PKP Intercity zadowolone z Pendolino do Szczecina i Świnoujścia

W grudniu upłynie rok, odkąd jednostki Pendolino zaczęły obsługiwać zupełnie nową relację, jaką jest trasa z Warszawy do Szczecina przez Poznań. Największy (na pewno pod kątem marketingowym) hit ubiegłorocznego rozkładu jazdy już na stałe wpisał się w obsługę tej relacji, zapewniając (przynajmniej aktualnie) najszybsze możliwe połączenie ze stolicy Polski do Szczecina, jadące w czasie 4 godzin i 12 minut.

Na czas wakacji PKP Intercity zdecydowały o wydłużeniu kursu realizowanego ED250 do Świnoujścia, tym samym zapewniając rekordowy czas przejazdu z Warszawy nad ujście Świny. Pendolino ma docierać do tego miasta do końca września, po czym jego trasa zostanie ponownie skrócona do Szczecina.

PKP Intercity zadowolone

Trzeba przyznać, że w momencie ogłoszenia tej decyzji wiele osób, w tym piszący te słowa, stawiało pytania o sens wysyłania Pendolino na trasę, gdzie jednostka zdolna kursować 250 km/h rozpędzie się do “tylko” 160 km/h. PKP Intercity odpowiadało, że ED250 robi się zbyt małe do obsługi podstawowego korytarza dla tych jednostek, jakim jest trasa z Trójmiasta do Krakowa przez Warszawę i lepiej jest zastępować Pendolino składami wagonowymi, o wiele bardziej pojemnymi, a jednocześnie jeżdżącymi z taką samą prędkością co flagowy (jeszcze) pojazd PKP Intercity.

Czy więc decyzja o włączeniu w sieć tras Pendolino również Poznania i Szczecina była słuszna? I jak wygląda frekwencja w tych pociągach na trasie na Pomorze Zachodnie?

– W pociągach Pendolino relacji Warszawa – Szczecin i do Świnoujścia średnia frekwencja jest powyżej średniej pociągów tej kategorii. W każdym analizowanym miesiącu ta frekwencja zawierała się w rankingu TOP 20 najlepszych pociągów EIP, a najpopularniejszą relacją podróży w tych pociągach jest Warszawa – Szczecin i Szczecin – Warszawa – mówi nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity.

Dutkiewicz przypomina też, że przewoźnik obserwuje duży wzrost liczby podróżnych we wszystkich kategoriach pociągów łączących Warszawę ze Szczecinem, który ma przekraczać 50% w stosunku do ubiegłego roku – W pierwszej połowie roku największy wzrost liczby podróżnych, w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku, odnotowaliśmy na liniach: Poznań – Szczecin (60%), Kraków – Zakopane (59%), Szczecin – Warszawa (53%) – wylicza przedstawiciel PKP Intercity.

Kolej w końcu zbiera owoce długoletnich utrudnień

Oczywiście trudno się temu dziwić, gdyż aktualnie czas jazdy najszybszych pociągów w relacji Szczecin – Warszawa (zarówno Pendolino, jak i dwóch ekspresów, jakie jeżdżą na tej trasie – EIC Bolesław Prus oraz EIC Lech) jest rekordowy w historii i wynosi od 4 godzin i 12 minut do 4 godzin i 16 minut. Jest to czas nie do pobicia jadąc własnym autem (najszybsza a zarazem najdroższa opcja – autostrada A2 i trasa S3, zajmuje 5 i pół godziny) i bardzo konkurencyjna oferta w stosunku do samolotów latających z lotniska Szczecin-Goleniów.

Tańsze dla pasażerów pociągi kategorii IC jadą dłużej – o około 45 minut, ale zatrzymują się na większej liczbie stacji i wciąż są dużo szybsze niż podróż własnym autem.

Przewoźnicy mogą więc już prawie w pełni wykorzystywać zmodernizowaną i przebudowaną (przy dużym opóźnieniu) za miliardy złotych magistralę z Poznania do Szczecina, oferującą czas przejazdu na poziomie godziny i 45 minut, który ma zostać jeszcze poprawiony i docelowo ma wynosić godzinę i 40 minut, mieszcząc się w haśle Polski 100 minut, choć wstępny, nowy rozkład jazdy każe twierdzić, że nie uda się jeszcze tego osiągnąć w grudniu tego roku.

Liczba par bez zmian. Będzie nowy pociąg na Litwę

Mimo tego, że PKP Intercity odnotowują ogromne wzrosty na trasie z Warszawy do Szczecina, od nowego rozkładu jazdy bezpośrednia oferta przewoźnika zostanie tutaj na niezmienionym poziomie (9 par pociągów). Jedna z nich zamieni się jednak w pociąg międzynarodowy na Litwę. Doliczając do tego wiele możliwości jazdy z dogodną, kilkuminutową przesiadką w Poznaniu mamy jednak do wyboru naprawdę bardzo dobrą ofertę, która wygrywa z własnym autem czy samolotem.